UŻYWKI W CZASIE KARMIENIA PIERSIĄ- PAPIEROSY I NARKOTYKI (MARIHUANA). CZ.2

Z reguły słyszy się, że w czasie ciąży i karmienia piersią nie wolno pić alkoholu, palić papierosów czy spożywać kawy w dużych ilościach. Należy pamiętać, że są to jednak dwa odrębne stany i nie można stawiać między nimi znaku równości. W ciąży bardziej restrykcyjnie trzeba podchodzić do różnego rodzaju zakazów ze względu na dzielenie przez mamę i dziecko krwiobiegu. W czasie laktacji można sobie pozwolić na więcej, ale to nie znaczy, że wszystko i bez ograniczeń jest OK. Do używek należy podejść z rozsądkiem, aby nie zaszkodzić sobie i dziecku. Z niektórych należy zrezygnować CAŁKOWICIE.
O spożywaniu przez mamę karmiącą alkoholu i kofeiny pisałam w pierwszej części artykułu, czyli TUTAJ. W tej części można natomiast przeczytać o paleniu papierosów, wdychaniu przez dziecko dymu papierosowego, paleniu marihuany i zażywaniu innych substancji psychoaktywnych w czasie karmienia piersią. W przypadku wymienionych używek trzeba wyjątkowo uważać, a z niektórych w ogóle zrezygnować!
- Nikotyna- nie pal, jeśli nie musisz… Jeśli nie potrafisz rzucić palenia, zachowaj ostrożność!
- Nikotyna jest trucizną. Może docierać do dziecka przez mleko matki- palaczki, ale także przez wdychanie dymu papierosowego (palenie w obecności dziecka).
- W pokarmie kobiecym stężenie nikotyny jest trzykrotnie większe niż we krwi matki. Po około 95 minutach poziom nikotyny w organizmie kobiety jest o połowę mniejszy.
- Palenie przez matkę karmiącą dużej ilości papierosów (10-20 papierosów dziennie) powoduje u dziecka niepokój, kolkę, nudności, wymioty, biegunkę.
- Wchłonięta przez dziecko nikotyna zwiększa ryzyko zachorowalności na wiele poważnych chorób w wieku dziecięcym i dorosłym. Jednym słowem- im więcej kobieta pali, tym większe niebezpieczeństwo dla zdrowia matki i dziecka.
- Nikotyna osłabia laktację. Samo przebywanie w dymie papierosowym obniża poziom prolaktyny, a co za tym idzie produkcję pokarmu.
- Palenie tytoniu ogranicza transport jodu do mleka kobiecego, a w okresie karmienia piersią funkcja tarczycy niemowlęcia zależy właśnie od tego pierwiastka.
- Matki – nałogowe palaczki szybciej kończą karmienie piersią.
- Rozsądnie jest rzucić palenie w czasie karmienia piersią (a tym bardziej w czasie ciąży). Jeśli jest to dla mamy zbyt trudne z powodu silnego uzależnienia, warto ograniczyć palenie do maksymalnie 5 papierosów dziennie (wypalonych po karmieniu i nigdy w obecności dziecka!).
- Jeśli mama nie potrafi rzucić palenia, o wiele korzystniej jest zostać przy karmieniu piersią niż stosować mieszanki mlekozastępcze. Korzyści z karmienia piersią są tak ogromne (przeczytasz o nich TUTAJ), że nie warto z niego rezygnować dla kilku papierosów. Karmienie piersią może w pewien sposób chronić płuca niemowlęcia przed dymem papierosowym (zmniejszyć jego negatywne skutki).
- Karmienie piersią zmniejsza ryzyko nagłej śmierci łóżeczkowej (SIDS- przeczytasz o tym TUTAJ), jednak spanie dziecka w jednym łóżku z palaczem je zwiększa.
- Bardziej niebezpieczny dla dziecka jest sam dym niż składniki, które przenikają do mleka, dlatego nie powinno się palić w obecności dziecka i w pomieszczeniach, w których maluch spędza dużo czasu.
- Dzieci narażone na ekspozycję dymu tytoniowego częściej chorują na astmę, zapalenie płuc, zapalenie oskrzeli, infekcje ucha, infekcje zatok oraz częściej doznają podrażnienia oczu i krtani.
- Dzieci narażone na dym papierosowy mają niższe stężenie HDL we krwi- dobrego cholesterolu, który chroni przed chorobą wieńcową.
- Dzieci palaczy mają większą szansę stać się palaczami w przyszłości. Udowodniono, że jeśli rodzice w ogóle nie palą, to 80% dzieci z takich domów też nie pali.
- Ostatnie badania dowodzą, że dorastanie w domu, w którym oboje rodzice palą, może podwoić ryzyko zachorowania na raka płuc w późniejszym okresie życia.
- Plastry z nikotyną są dosyć bezpieczne. Niestety utrzymują one w organizmie kobiety stały poziom tej substancji przez cały dzień. Z tego wynika, że stężenie nikotyny w pokarmie jest cały czas takie samo. Warto stosować jak najsłabsze plastry oraz rezygnować z nich chociaż w nocy.
- Pastylki do ssania i gumy najlepiej stosować od razu po karmieniu, aby zminimalizować ilość nikotyny, którą dostaje dziecko.
Jeśli mama da radę rzucić palenie, warto ! Na pewno przyczyni się to do poprawy zdrowia kobiety, ale przede wszystkim nie stwarza zagrożenia dziecku. Jeśli mama jest mocno uzależniona od nikotyny, najlepiej nie rezygnować z karmienia piersią, ale zachować ostrożność poprzez: ograniczenie się do maksymalnie 5 papierosów dziennie, palenie tuż po karmieniu, niepalenie przy dziecku!
- Marihuana- zdecydowanie NIE!
- Amerykańska Akademia Pediatrii (AAP) umieszcza marihuanę na liście zakazanych substancji w czasie karmienia piersią.
- Aktywny składnik konopi indyjskich gromadzi się w pokarmie. Jego poziom w mleku może być nawet osiem razy wyższy niż we krwi matki.
- THC magazynuje się w komórkach tłuszczowych przez co może pozostać w organizmie kobiety (i jej mleku!!!) przez kilka tygodni (do miesiąca) od czasu ostatniego zapalenia lub spożycia marihuany.
- Marihuana może powodować u niemowląt senność, niechęć do ssania, co może prowadzić do powolnego przyrostu masy ciała.
- Skutkiem palenia przez mamę konopi indyjskich może być także nieprawidłowy (zwolniony) rozwój fizyczny i umysłowy dziecka. Marihuana może zmieniać komórki mózgu.
- Regularne palenie marihuany zwiększa ryzyko SIDS (nagłej śmierci łóżeczkowej) u niemowląt.
- U matki mogą pojawić się problemy z laktacją– mniejsza ilość mleka spowodowana zahamowaniem produkcji prolaktyny.
- Po wypaleniu przez mamę karmiącą marihuany, THC może być obecne w moczu dziecka przez długi czas (nawet 3 tygodnie).
- Palenie konopi indyjskich przez matkę może niekorzystnie wpływać na opiekę nad dzieckiem. Odurzona kobieta może nie reagować na potrzeby dziecka we właściwy sposób.
- Dym pochodzący z marihuany ma takie same negatywne skutki jak dym papierosowy, więc palenie w obecności dziecka jest niedopuszczalne!
- Ogólnie o narkotykach w czasie karmienia piersią
Nie ma co się rozpisywać na ich temat. Wszystkie narkotyki przenikają do mleka mamy i stanowią realne zagrożenie dla zdrowia i życia dziecka, a także matki! Są niedopuszczalne w czasie karmienia piersią! Ani marihuana i haszysz, ani LSD, ani ecstasy, ani kokaina, ani heroina nie są bezpieczne! Ich pochodne również! Wszystkie te substancje mogą prowadzić do powstania u dziecka uzależnienia (ale wiadomo – także u matki), występowania niepokojących objawów, tj. nudności, wymioty, drgawki, halucynacje, poszerzenie źrenic, ślinienie się, dławienie, a nawet w rezultacie mogą spowodować zaburzenia rozwoju fizycznego i umysłowego. Wyjątkowo groźną substancją psychoaktywną jest PCP, której stężenie w mleku mamy może być nawet 10 razy większe niż w osoczu krwi!
Mamo karmiąca- bądź świadoma zagrożenia i nie ryzykuj kosztem zdrowia i życia własnego dziecka!
Źródło:
http://kellymom.com/bf/can-i-breastfeed/lifestyle/smoking/
http://www.llli.org/llleaderweb/lv/lvaugsep04p75.html
http://kellymom.com/bf/can-i-breastfeed/lifestyle/marijuana/
https://punkmum.files.wordpress.com/2013/05/infant-feeding_guideline.pdf
M.Nehring – Gugulska Warto karmić piersią. I co dalej?
G.Rapley, T. Murkett, Po prostu piersią, Warszawa 2015